Koronawirus

Nebulizacja w czasie epidemii. Lekarz ostrzega: w obecnej sytuacji to niebezpieczna forma podawania leków.

Nebulizator każdy powinien mieć w domu, zwłaszcza w dobie epidemii COVID-19 – opinie takie można spotkać w internecie. Pulmonolog dr hab Tadeusz Zielonka ostrzega jednak: w obecnej sytuacji epidemicznej nebulizacja jest niebezpieczną formą podawania leków. Dlaczego? Czym jest nebulizator, w jakich chorobach pomaga? W jakich sytuacjach obecnie się go stosuje i jak? Wyjaśniam:

Nebulizacja jest rodzajem leczenia inhalacyjnego, to zabieg całkowicie bezbolesny i nieinwazyjny

Zabieg nebulizacji stosuje się w różnych chorobach dróg oddechowych – astmie, POChP, przewlekłych zakażeniach dróg oddechowych, dokuczliwym kaszlu, niedrożnym nosie, zapaleniu gardła czy krtani

Nebulizacja w czasie epidemii koronawirusa. „W obecnej sytuacji jest to niebezpieczna forma podawania leków, gdyż zwiększa ryzyko szerzenia się zakażenia” – przestrzega Tadeusz Zielonka

Nebulizator: co to jest, w jakich chorobach się go stosuje ?

Zanim wyjaśnię, czym jest nebulizator, wytłumaczę, czym jest: nebulizacja. Pojęcie to oznacza podanie leku, który w formie aerozolu lub mgiełki dostaje się bezpośrednio do dróg oddechowych pacjenta (słowo to pochodzi zresztą od łacińskiego: nebula, czyli mgła). Taką aplikację umożliwia właśnie nebulizator.

Urządzenie to rozpyla środek leczniczy. Powstałą mgiełkę (w której zawieszone są cząsteczki leku), wdycha się przez maskę lub ustnik. Nebulizacja jest więc swego rodzaju leczeniem inhalacyjnym, jest to zabieg całkowicie bezbolesny i nieinwazyjny.

W zależności od rozmiarów, wdychane cząstki docierają do różnych obszarów dróg oddechowych. Największe (o rozmiarach w zakresie 20–100 μm) zatrzymują się w nosie, jamie ustnej i gardle, mniejsze (6–12 μm) osadzają się w tchawicy i oskrzelach, cząsteczki o rozmiarach 1–5 μm docierają do pęcherzyków płucnych.

 

Wszystko co musisz wiedzieć o układzie oddechowym.

Jak widać, dzięki dotarciu leku bezpośrednio do zmienionych chorobowo rejonów dróg oddechowych, jego działanie jest szybsze i bardziej skuteczne. Co więcej, nebulizacja pozwala na osiągnięcie dużego stężenia preparatu w drogach oddechowych, co również przekłada się na jego skuteczność. Możliwe jest więc zmniejszenie dawki leku i co za tym idzie ograniczenie ryzyka wystąpienia ewentualnych skutków ubocznych.

Zabieg nebulizacji stosuje się w różnych dolegliwościach dróg oddechowych – astmie, przewlekłej obturacyjnej chorobie płuc (POChP), rozedmie płuc, mukowiscydozie, przewlekłych zakażeniach dróg oddechowych. Nebulizacja może być terapią wspomagającą w ostrych chorobach dolnych dróg oddechowych.

 

Nebulizacja może być wykonywana w warunkach szpitalnych lub w domu (często stosuje się ją przy przy dokuczliwym kaszlu, niedrożnym nosie, zapaleniu gardła czy krtani).

 

Nebulizator i inhalator – czym one się różnią, rodzaje nebulizatorów.

Zacznijmy od rozróżnienia pojęć: inhalacja i nebulizacja – często traktowanych jako synonimy. Tymczasem nebulizacja oznacza wdychanie chłodnej mgiełki zawierającej lek, podczas gdy inhalacja to wdychanie gorących oparów parującego preparatu leczniczego.

Nazwy: nebulizator i inhalator również stosuje się wymiennie, a jednak są to dwa różne urządzenia. Czym się od siebie różnią?

Zasada ich działania jest podobna, i jeden, i drugi tworzą leczniczą mgiełkę, która wdychana, dostaje się do dróg oddechowych chorego. Inhalatory są to jednak najczęściej niewielkie pojemniczki z lekiem, które możemy mieć zawsze przy sobie i zastosować, kiedy pojawi się taka potrzeba (inhalacja trwa kilka sekund). Nebulizatory zaś to większe urządzenia wielorazowego użytku, działające na prąd lub baterie. W ich przypadku inhalacja trwa dłużej – do momentu wyczerpania leku w pojemniku urządzenia.

Różnice dotyczą też sposobu użycia. Przyjmując lek z inhalatora, musimy skoordynować wdech z rozpyleniem dawki leku. Nie jest to potrzebne w przypadku nebulizatora – tu wystarczy po prostu swobodnie oddychać (dzięki temu nebulizację można z powodzeniem stosować u malutkich dzieci, osób starszych czy chorych niewspółpracujących). W nebulizacji stosujemy wyłącznie preparaty przeznaczone do tego typu leczenia – zawsze po konsultacji z lekarzem.

Nebulizatory występują w trzech odmianach, różniących się sposobem aplikacji leku. Mamy nebulizatory pneumatyczne, które wykorzystują powietrze sprzężone w sprężarce i w ten sposób wytwarzają aerozol. Są nebulizatory siateczkowe – do produkcji aerozolu wykorzystują one drgania spowodowane przeciskaniem leku przez kratki siateczki. Trzeci rodzaj to nebulizatory ultradźwiękowe, wykorzystujące zdolność głowicy ultradźwiękowej do wytwarzania fali akustycznej, która pozwala na wytworzenie aerozolu.

 

Nebulizacja – wady, przeciwwskazania do stosowania.

Nebulizacja, jak już wspomnieliśmy, ma wiele zalet. Nie znaczy to jednak, że ten sposób podania leków jest wolny od wad. Jedną z nich jest konieczność nauczenia się obsługi urządzenia i techniki samej inhalacji.

Warto też wiedzieć, że nie każdy może stosować ten zabieg. Przeciwwskazaniami do nebulizacji w chorobach dolnych dróg oddechowych są m.in. ciężka niewydolność serca, przewlekłe ciężkie choroby układu oddechowego (gruźlica, nowotwory), krwotok z dróg oddechowych.

Bardzo ważną kwestią dotyczącą nebulizacji jest jej stosowanie w czasie epidemii koronawirusa SARS-CoV-2. W internecie można natknąć się na informacje, że w nebulizator powinien zaopatrzyć się obecnie każdy (w związku z możliwymi objawami ze strony układu oddechowego). Czy rzeczywiście tak jest? O opinię zapytano dr. hab Tadeusza Zielonkę, specjalistę chorób płuc i chorób wewnętrznych

 

Nebulizacja w czasie epidemii COVID-19. Lekarz: zwiększa ryzyko szerzenia się zakażenia.

– Ukazały się zalecenia mówiące o ograniczeniu stosowania nebulizacji w trakcie trwania pandemii koronawirusa. W obecnej sytuacji jest to bowiem niebezpieczna forma podawania leków, gdyż zwiększa ryzyko szerzenia się zakażenia – przestrzega Tadeusz Zielonka.

Dlaczego nebulizacja może sprzyjać rozprzestrzenianiu się patogenu? – Gdy osoba chora na COVID-19 stosuje leki w nebulizacji, wydychany przez nią aerozol zawiera bardzo duże ilości wirusa, które stwarzają ryzyko zainfekowania przebywających w domu osób – tłumaczy specjalista. Wszystko dlatego, że nebulizacja sprzyja rozprzestrzenianiu się koronawirusa w powietrzu – wraz z wydychanym aerozolem. – Dodatkowo, rozprzestrzenianie aerozolu w pokoju nasila się, gdy chory na COVID-19 podczas zabiegu kicha lub kaszle – dodaje nasz ekspert.

Ograniczenie stosowania nebulizacji zaleca się również w szpitalach – może to bowiem prowadzić do zakażeń białego personelu. – Oczywiście są osoby, dla których zabieg ten jest jedyną możliwą formą leczenia, np. w przypadku obłożnie chorego w podeszłym wieku lub dziecka, którzy nie są w stanie sami zainhalować leku. W tej sytuacji nie można z niego zrezygnować, ale zobowiązani jesteśmy zastosować niezbędne środki ochrony – zastrzega dr Zielonka. – Przed zabiegiem wywieszamy informację, żeby po podłączeniu aparatu nikt do pomieszczenia nie wchodził. Po nebulizacji zaś pomieszczenie jest wietrzone i dezynfekowane, a personel musi stosować maski z filtrami przeciwbakteryjnymi.

Podobne zasady obowiązują podczas przeprowadzania nebulizacji w domu. – Jeżeli lekarz uzna, że nebulizacja jest niezbędna, zobowiązani jesteśmy do zachowania szczególnych środków ostrożności – podkreśla ekspert.

Bookmark the permalink.

Comments are closed.