GRANT PIEROGOWY

 

Wydawałoby się, że nie ma potrawy bardziej staropolskiej niż pierogi. Okazuje się jednak, że nie do końca jest to prawda. Pierogi, pielmieni, ravioli, wonton.

Gdy prześledzimy historię pierogów na świecie okaże się, że te najstarsze pochodzą … z Chin. Tradycyjne pierożki nadziewane farszem z kapusty pekińskiej oraz mięsa, nazywane jiaozi, znane były już w starożytności. Po dziś dzień potrawą tą mieszkańcy Dalekiego Wschodu witają Nowy Rok, a Ci, którzy w nadzieniu odnajdą ukrytą monetę, wg wierzeń zapewnione mają szczęście i pomyślność przez następne 12 miesięcy. Uważa się, że pierogi z Chin trafiły do Europy za sprawą Marco Polo, jednak rzymskie źródła odnotowują przepis na pierogi w książce kucharskiej „O sztuce kulinarnej” – a zbiór ten znamy z kompilacji pochodzącej z V w. n.e. Najprawdopodobniej pierogi, jako potrawa z cienkiego, rozwałkowanego ciasta w kształcie kwadratu lub koła, wypełnionego nadzieniem, powstawały w różnych częściach świata niezależnie od siebie.

Historia pierogów

Do naszego kraju, wg przekazów, pierogi trafiły za sprawą Jacka Odrowąża – zakonnika i przeora klasztoru w Kijowie, który miał przywieźć przepis na pierogi właśnie z Rusi. Legenda głosi, że przejeżdżając przez Podkarpacie Odrowąż, mając do dyspozycji jedynie mąkę, kapustę i grzyby, połączył wszystko w jedno, dając początek pierogom. Co ciekawe, w tych okolicach Polski jeszcze do niedawna przed pierogowym posiłkiem odmawiano modlitwę: „Św. Jacku z pierogami, módl się do Boga za nami, żeby te pierogi cały rok na stole były i nas od głodu broniły”. Poprzez Ruś czy też z Chin, w następnych wiekach pierogi w Polsce zrobiły oszałamiająca karierę, a jeszcze w okresie dwudziestolecia międzywojennego nierzadko spotykane były wesela, na których jedynym daniem były właśnie one.

Pierogi wpisały się w naszą kuchnię i są w niej obecne cały czas. Wprawdzie w tej chwili większość z nas stawia na wygodę i oszczędność czasu, wybierając produkty gotowe, te jednak jakością i smakiem potrafią dorównać najlepszym wyrobom sprzed lat. Można powiedzieć, że pierogi w obecnych czasach przeszły swoistą metamorfozę – mówi Magda Parkitna – specjalistka ds. marketingu i PR częstochowskiej firmy Jawo, producenta ręcznie wyrabianych pierogów. W większych miastach na każdym kroku powstają Pierogarnie – jako alternatywa dla restauracji kuchni włoskiej czy chińskiej, które jeszcze kilka lat temu powstały jak przysłowiowe grzyby po deszczu. Lubimy także eksperymentować z pierogami w domowym zaciszu – niekoniecznie lepimy ich setki, jak nasze babcie, ale próbujemy podawać je inaczej – np. z sosem rozmarynowo-czosnkowym, z serem pleśniowym czy z sosem migdałowym – na słodko.

Uwielbiane przez dzieci, pachnące wspomnieniami wakacji u babci i zawsze pożądane przez domowników… Na słono i na słodko, z owocami, kapustą i grzybami, ruskie czy też z mięsem – wszystkie smakują doskonale i trudno wyobrazić sobie bez nich polską kuchnię – nawet w XXI wieku.

W dniu 10 i 11 grudnia w Zespole Szkół Nr 2  realizowany był grant oświatowy „Festiwal pierogów”. Jego głównym celem były warsztaty kulinarne z zakresu sporządzania różnych rodzajów pierogów i ich wartości odżywczych. W zajęciach dnia 10 grudnia uczestniczyli uczniowie klas 8 ze szkół podstawowych (13 osób), natomiast  11 grudnia uczniowie  z Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Piławie Górnej (8 osób) ,  a także przedstawiciele różnych klas naszej szkoły. Nad sprawnym przebiegiem warsztatów kulinarnych czuwała nasza  ,,Królowa Kuchni” – Pani Jadwiga Umińska.

Uczestnicy warsztatów wykonywali pierogi z kapustą, grzybami, szpinakiem, ruskie, z dynią, kurczakiem, owocami, kołduny i uszka. Pierogowych  kształtów było wiele, bo  każdy uczeń mógł wykazać się własną pomysłowością, inwencją twórczą, kreatywnością  i sprawnością manualną.

Gdy już pierogi zostały ulepione i ugotowane, uczniowie  degustowali , w szkolnej kawiarence, sporządzone przez siebie smakowitości  zachwycali się nowymi smakami.

„Pierogi to smak domu, szczęścia i beztroski” . I  taka właśnie atmosfera panowała na naszych warsztatach.

Bookmark the permalink.

Comments are closed.