Często wietrzcie mieszkania przez 10-15 minut! To ważne w walce w COVID-19
Transmisji koronawirusa może sprzyjać nadchodząca zima, a konkretnie częste przebywanie w zamkniętych pomieszczeniach. Aby uniknąć zagrożenia, brytyjski rząd wzywa obywateli do otwierania okien na 10 – 15 minut. To „może zmniejszyć ryzyko zakażenia o ponad 70 proc.”- podaje Daily Mail. Dlaczego i kiedy wietrzenie ma szczególne znaczenie? Wyjaśniamy.
Specjalista: większość zakażeń wynika z przebywania z osobą zainfekowaną w jednym pomieszczeniu, a nie w otwartej przestrzeni.
Dobre wentylowanie pomieszczeń powinno być, obok noszenia maseczek ochronnych, dystansu i higieny rąk, jednym z głównych narzędzi chroniących przez zakażeniem.
Eksperci w Wielkiej Brytanii zalecają, by w ciągu dnia często otwierać okna na 10-15 minut. Ryzyko zakażenia SARS-CoV-2 może spaść o ponad 70 proc.
Koronawirus, zima i zamknięte pomieszczenia – jakie jest ryzyko zakażenie?
Jesień i zima mogą sprzyjać COVID-19. Okazuje się, że im chłodniej i bardziej wilgotno, tym SARS-CoV-2 jest bardziej żywotny (aktywny) i łatwiej się rozprzestrzenia. Jest jeszcze jeden powód, który każe obawiać się zimy w czasach pandemii. O tej porze roku większość czasu spędzamy w zamkniętych pomieszczeniach, co również sprzyja transmisji patogenu. – Im dłużej pozostajemy w jednym pomieszczeniu, tym większe jest prawdopodobieństwo, że zostaniemy zakażeni – kilka tygodni temu tłumaczył specjalista chorób zakaźnych na Uniwersytecie Waszyngtońskim, prof. John Lynch.
Tego samego zdania jest Mike Weed z Canterbury Christ Church University: – Większość zakażeń wynika z przebywania z osobą zainfekowaną w jednym pomieszczeniu, a nie w otwartej przestrzeni – potwierdza. Naukowiec przeanalizował 25 tys. przypadków zakażeń SARS-CoV-2. Okazało się, że tylko 6 proc. z nich wiązało się z aktywnością na świeżym powietrzu.
Niższe temperatury i wiatr sprzyjają koronawirusowi. Co z tego wynika? Niepokojące wnioski.
Dlaczego w pomieszczeniu ryzyko zakażenia wzrasta? Koronawirus jest przenoszony przez unoszące się w powietrzu kropelki śliny – po ich wydaleniu, np. na skutek kaszlu lub kichnięcia, są one niejako nośnikiem patogenu. Zaraz po emisji kropelek, najbardziej narażone na zainfekowanie są osoby znajdujące się najbliżej „roznosiciela”. Jednak w miarę upływu czasu maleńkie cząsteczki rozprzestrzeniają się w całym pomieszczeniu, stwarzając zagrożenie również dla innych obecnych. Ryzyko jest tym większe, im słabiej wentylowane jest pomieszczenie. Specjaliści ostrzegają, że w pomieszczeniach słabo wentylowanych, przenoszenie wirusa może wzrosnąć zimą nawet o jedną trzecią.
Często otwieraj okna, wietrz mieszkanie przez 10 minut.
Oczywistym jest więc, że dobre wentylowanie pomieszczeń powinno być, obok noszenia maseczek ochronnych, zachowywania dystansu i higieny rąk, jednym z podstawowych narzędzi chroniących przez zakażeniem, szczególnie w sezonie zimowym. Przypomina o tym m.in. polskie Ministerstwo Zdrowia. Dbałość o wentylowanie mieszkań jest też częścią uruchomionej jeszcze we wrześniu kampanii informacyjnej rządu brytyjskiego „Hands. Face. Space”. Ma ona na celu ograniczenie rozprzestrzeniania się koronawirusa w nadchodzącym sezonie zimowym.
Eksperci zalecają, by często otwierać okna na ok. 10-15 minut (lub nawet pozostawić otwarte przez cały czas). Jak twierdzą, dzięki wpuszczaniu świeżego powietrza do pomieszczeń, ryzyko zakażenia SARS-CoV-2 może spaść o ponad 70 proc. – W miarę jak staje się coraz zimniej i bardziej wilgotno, wpuszczanie świeżego powietrza do pomieszczeń w krótkich odstępach czasu pomaga zmniejszyć ryzyko infekcji koronawirusem w naszych domach – podkreśla brytyjska minister zdrowia, Jo Churchill.
Grzybica możliwym skutkiem noszenia maseczek? Lekarz tłumaczy, jaka jest prawda .
Kiedy wietrzenie pomieszczeń jest szczególnie ważne? Wiemy już, że dobra wentylacja ma ogromne znaczenie w ograniczaniu zagrożenia koronawirusem w pomieszczeniach. Warto pamiętać też, że są sytuacje, w których wywietrzenie mieszkania jest wręcz koniecznością. – Ważne jest, by wietrzyć pomieszczenia, jeśli ktoś w twoim domu ma wirusa, ponieważ może to pomóc uniknąć zakażenia innych członków gospodarstwa domowego – tłumaczy lekarz, dr Amir Khan. – Powinieneś też pamiętać o wietrzeniu, kiedy ktoś odwiedzi twój dom i zaraz po jego wyjściu – dodaje.
COVID-19 a ryzyko zakażenia w pomieszczeniu. Których miejsc lepiej unikać?
Na koniec chcemy przypomnieć wam ciekawy eksperyment sprzed kilku tygodni. Przeprowadził go prof. Suresh Dhaniyala z Clarkson University. Naukowiec śledził ruch aerozoli, w tym „kropelek” o rozmiarach mogących przenosić wirusy. Dzięki jego badaniu wiemy, w jakich miejscach pomieszczenia istnieje największe ryzyko zakażenia COVID-19 i jaki związek ma z tym wentylacja.
W słabo wentylowanym pomieszczeniu lub na małej przestrzeni stężenie drobnoustrojów w powietrzu jest w miarę jednolite. W takich sytuacjach całe wnętrze jest obszarem wysokiego ryzyka – zaznacza prof. Suresh Dhaniyala. W większych przestrzeniach, jak np. sale wykładowe, dobra wentylacja zmniejsza to prawdopodobieństwo. – Moje badania pokazują więc, że poziom ryzyka, zależy w dużej mierze od wentylacji.
Eksperyment przeprowadzono w sali o wymiarach 9 metrów na niecałe 8 metrów. Pomieszczenie posiadało spełniający normy system wentylacji. – Aby zrozumieć, w jaki sposób koronawirus może się rozprzestrzeniać, rozpyliliśmy cząsteczki aerozolu o rozmiarach podobnych do tych emitowanych przez ludzi. Monitorowaliśmy je za pomocą czujników – opisuje Dhaniyala. Co się okazało?
Uwolnione cząsteczki dotarły na drugi koniec sali w ciągu 10 – 15 minut. Ze względu na aktywną wentylację, stężenie aerozolu na końcu sali było 10 razy mniejsze niż tam, gdzie go rozpylono. Zdaniem naukowca, może to sugerować, że „przy odpowiedniej wentylacji najwyższe ryzyko zachorowania na COVID-19 może być ograniczone do niewielkiej liczby osób w pobliżu zakażonego mówcy”.
Badanie pokazało też, że nie wszystkie miejsca w pomieszczeniu niosą ze sobą jednakowe ryzyko zakażenia. Jak ustalił Suresh Dhaniyala, w „rogach” sali wymiana powietrza będzie prawdopodobnie mniejsza, co oznacza, że potencjalnie groźne cząsteczki mogą pozostawać tam przez dłuższy czas.